Mówi się, że relacja matki i dziecka to jedna z najsilniejszych więzi, jakie może wytworzyć człowiek. Jednak czy w życiu dziecka nie może być drugiej równie wyjątkowej osoby – taty? Relacja malucha z ojcem buduje się naturalnie, gdy rodzic angażuje się w codzienną opiekę. W ten sposób, z każdym dniem, coraz bardziej staje się on częścią świata dziecka.
Kiedy maleństwo się rodzi, przez pierwsze miesiące wciąż ma wrażenie, że stanowi z mamą jedność (tzw. IV trymestr[1]). W tym czasie noworodek głównie je, śpi i pragnie bliskości ciała mamy. Dlatego istnieje przeświadczenie, że karmienie piersią jest jedynym sposobem na budowanie relacji z rodzicem, a tym samym, że ojciec ma tu ograniczone możliwości. Tymczasem tata może budować z maleństwem własną, unikalną więź, równie wyjątkową, co mama. Relację tę można wzmacniać na wiele różnych sposobów, zarówno gdy opiekujemy się noworodkiem, niemowlakiem, jak i później.
Warto już od pierwszych dni życia maluszka zacząć budować z nim więź. Nie można udawać przy tym drugiej mamy, na siłę odstawiać dziecka od piersi i karmić butelką. Relacja z matką będzie na tym etapie maluchowi bardzo potrzebna. Dobrze już na początku zrozumieć, że każdy rodzic ma do odegrania własną, niepowtarzalną rolę w życiu pociechy. Nawet noworodek będzie potrafił odróżnić mamę od taty. Choć jego zmysł wzroku nie jest jeszcze rozwinięty, to przydają mu się wtedy słuch i zapach. To dzięki nim odróżnia rodziców. W tym okresie wciąż czuje się niepewnie w nowym świecie, który dopiero zaczyna poznawać. Dlatego potrzebuje bezpieczeństwa, spokoju, ciepła i drugiego bijącego serca. Warto więc przytulać małego szkraba skóra do skóry i brać go na ręce tak, by jego główka znajdowała się pod brodą taty. Ten dotyk, kluczowy w budowaniu więzi, pozwala się maluchowi zrelaksować, zasnąć i poznać zapach taty. Dobrze jest też rozmawiać i zwracać się do syna lub córki po imieniu. Dzieci uspokajają się przy niskich tonach, a do tego mogą od razu poznać głos taty. Warto ponadto w tym czasie wypróbować chustonoszenia[2].
Maluch zaczyna rozpoznawać twarze około 2. miesiąca życia. Noworodek najlepiej widzi, gdy przedmiot obserwacji znajduje się w odległości około 30 cm od jego oczu. Dlatego warto nawiązywać z nim bliski kontakt: całować jego dłonie i stópki, przytulać twarz do jego ciała, pochylać się nad nim, kiedy płacze i pocieszać. Maluch potrzebuje w tym czasie bliskości, uwielbia przytulanie, które daje mu poczucie bezpieczeństwa. Tata może kołysać szkraba do snu, bawić się i wpierać w zdobywaniu nowych umiejętności, jak podnoszenie główki, siadanie czy chodzenie. Ważne, by w pierwszych miesiącach życia dziecka ojciec uczestniczył w codziennej opiece nad nim: przewijał, przebierał, karmił i kąpał. Rodzic uczy się wtedy rozpoznawać potrzeby dziecka i przyzwyczaja je do swojej obecności w jego życiu. W ten sposób ta unikalna relacja buduje się naturalnie.
Istnieją naukowe dowody na to, że jeśli zarówno mama, jak i tata, będą się angażować w życie swojego dziecka równie mocno, to będzie ono miało mniej problemów z zachowaniem, rozwojem emocjonalnym i edukacją. Kiedy maluchy dorastają, relacja z ojcem pozostaje równie ważna. To szczególnie istotne około 3-4 roku życia dziecka, kiedy to zaczyna widzieć w tacie autorytet. Nie chodzi o to, co razem robicie. Wasze zabawy nie muszą być wyjątkowe. Dla dziecka najważniejszy jest wspólnie spędzony czas. Nie musicie odwiedzać parku trampolin czy jechać na biwak. Wystarczy wspólny spacer czy gra w planszówki. Wielu ojców ma opory przed dotykaniem starszych dzieci. Tymczasem może to być dobry, wzmacniający dotyk, który pozwoli na okazanie bliskości. Sprawdzi się przybicie piątki, poklepanie po plecach, wzięcie na barana, udawanie zapasów… Dobrze jest kontrolować, jaki dotyk dziecko akceptuje, a jaki odrzuca, bo w ten sposób można wspierać malucha w ustanawianiu zdrowych granic w kwestii kontaktu fizycznego.
Nie można deprecjonować emocji dziecka, trzeba traktować je na równi ze swoimi. Dobrze jest, gdy ojciec próbuje przyjąć perspektywę syna lub córki, bo w ten sposób stara się ich zrozumieć. Następnie musi nie roszczeniowo, lecz empatycznie wyrażać zrozumienie i prosić, by maluch wytłumaczył, co się dzieje. To, co dla dorosłego może być banalne, dla dziecka może okazać się poważnym problemem. Maluch, który budował więź z tatą od momentu swoich narodzin, musi rozumieć, że ojciec nie deprecjonuje jego uczuć i go szanuje. Poczucie bycia ważnym to wszak jedna z podstawowych ludzkich potrzeb. Dziecko powinno mieć pewność, że ojciec je wspiera. W ten sposób rodzic staje się osobą godną zaufania, a zaufanie to klucz do poczucia bezpieczeństwa i budowania relacji w rodzinie.
[1] https://ziololek.pl/klub-zdrowej-skory/czwarty-trymestr-ciazy/
[2] https://ziololek.pl/klub-zdrowej-skory/chustonoszenie/