Poród jest dla kobiecego ciała nie lada wyzwaniem, nic więc dziwnego, że później musi ono dojść do siebie. Czasem powrotu do formy jest właśnie połóg. Przyjmuje się, że zmiany powstałe w trakcie ciąży i porodu cofają się przez około 1,5 miesiąca. To okres gojenia i zabliźniania ran. Przepełniony radością, ale i trudny. Co warto o nim wiedzieć i jak go przetrwać? Podpowiadamy.
Przez 9 miesięcy ciąży organizm kobiecy podlega intensywnym zmianom. Przez cały pierwszy trymestr[1] ciało ciężarnej pracuje na wysokich obrotach. Szyjka macicy ulega uelastycznieniu, powiększają się piersi, systematycznie zwiększa się masa ciała. W drugim trymestrze[2] kobieta doświadcza hormonalnej burzy, która przekłada się na funkcjonowanie całego organizmu: rozszerzeniu ulegają naczynia krwionośne, piersi stają się wrażliwsze, a macica większa. Ostatni, trzeci trymestr ciąży[3] również wymaga od ciężarnej nie lada wysiłku. Przyszłej mamie doskwiera nieustannie rosnący brzuch, a powiększająca się masa ciała przyczynia się do powstawania mniej lub bardziej licznych rozstępów.
Ilość zmian, jakim poddany zostaje organizm ciężarnej jest naprawdę ogromna. Wraz z porodem, gdy kobieta staje się matką, przychodzi pora na kolejną hormonalną rewolucję. Ciało skupia się wówczas na regeneracji i zapewnieniu dziecku pokarmu.
Powyższy opis obrazuje mnogość wyzwań, jakim poddawany jest kobiecy organizm od momentu poczęcia, aż do dnia porodu. Ilość zmian do jakich dochodzi w tym okresie w ciele kobiety, sprawia, że powrót do formy wymaga czasu i sporej dozy cierpliwości. Ważna jest świadomość, że nic nie dzieje się z dnia na dzień. Nie ma cudownej metody, która jak za pomocą czarodziejskiej różdżki pozwoli w ekspresowym tempie odzyskać formę. Po porodzie organizm matki wymaga regeneracji, dlatego niezwykle istotne jest stopniowe i rozważne działanie. W końcu chodzi o to, żeby sobie w tym procesie pomóc, a nie zaszkodzić.
Warto rozpocząć wracanie do formy już w momencie, kiedy miną bóle poporodowe. W czasie połogu należy jeszcze zapomnieć o ćwiczeniach i intensywnym wysiłku. Konieczne będzie odczekanie od 6 tygodni (w przypadku porodu naturalnego) do 12 tygodni (w przypadku cesarskiego cięcia). Można za to postawić na pielęgnację ciała i umysłu. Szczególnej opieki w tym czasie potrzebują piersi i brzuch kobiety. Właśnie w tych partiach ciała przyrost masy i burza hormonalna mogą powodować rozstępy. Dlatego warto już w okresie połogu zadbać o te partie, używając kosmetyku zwiększającego sprężystość skóry, który jest bezpieczny dla świeżo upieczonych mam (LINODERM® MAMA balsam przeciw rozstępom).
Po porodzie częstym problemem jest wypadanie włosów. Problem ten jest związany ze spadkiem poziomu estrogenu, można jednak temu przeciwdziałać, stosując odpowiedni szampon wzmacniający (np. LINODERM® HAIR). Niebagatelne znaczenie dla dobrej kondycji fizycznej mają ponadto witaminy, które można z powodzeniem suplementować (Lino Complex A+E+F, WELLCAPS® WITAMINA C 500 mg SR). Dlaczego warto? Ponieważ dbanie o ciało ma duży wpływ na psychikę kobiet w trakcie połogu.
Po porodzie zmienia się nie tylko ciało. Modyfikacji ulegają priorytety, tempo życia i plan dnia. Do tego mama musi zmierzyć się z zupełnie dla niej nowymi zadaniami i problemami. Często w czasie połogu kobiety zapominają o sobie. Odczuwają radość i dumę, ale i są pełne obaw. Część z nich bywa rozbita i przygnębiona. W emocjonalnym obciążeniu nie pomaga rozregulowana gospodarka hormonalna, a czasem też brak zrozumienia i wsparcia ze strony bliskich. Dlatego tak ważne jest, by kobieta po porodzie potrafiła znaleźć chwilę dla siebie. Nie jest to kwestia egoizmu, a higieny psychicznej. Czasem wystarczy spacer z psem, relaksacyjna kąpiel, herbata wypita w ogrodzie… Warto też wprowadzić do swojego planu dnia rytuał, w którym choć 10 minut poświęca się na ćwiczenia oddechowe. Uspokajają one umysł, a w przyszłości pomagają wrócić do aktywności fizycznej.
Ważna jest także świadomość, że żadna mama nie jest ideałem i że nie warto sztywno trzymać się zaleceń z poradników. Lepiej być dla siebie wyrozumiałym, wsłuchać się we własną intuicję i potrzeby dziecka. Nie można też stronić od pomocy bliskich, wręcz przeciwnie – należy pozwolić sobie pomóc.
Około 6 tygodni połogu to czas, kiedy współżycie schodzi na dalszy plan. Powodów jest wiele. Rodzice są skoncentrowani głównie na potomku, który dopiero co pojawił się na świecie. Z drugiej strony ciało mamy potrzebuje chwili, by wrócić do dobrej kondycji.
W połogu odbywa się tak zwane „zwijanie” macicy, czyli jej powrót do rozmiarów sprzed ciąży. Przyjmuje się, że narząd ten obkurcza się w wymiarze podłużnym średnio 1 cm na dobę, czyli po około siedmiu dniach od porodu naturalnego dochodzi do zamknięcia ujścia wewnętrznego szyjki macicy. Do tego czasu otwarta szyjka jest bardziej narażona na infekcje. Natomiast pochwa powraca do stanu podobnego do okresu sprzed ciąży po około 3-4 tygodniach. Jeśli partnerzy zdecydują się na seks przed upływem tego czasu, to mogą wystąpić nieprzyjemne dolegliwości. To sprawia, że wiele kobiet wraca do współżycia około trzech miesięcy po porodzie.
Seks po porodzie nie powinien być dla partnerów tematem tabu. O swoich pragnieniach, ale też i dolegliwościach czy obawach, trzeba rozmawiać otwarcie. Dlaczego? Ponieważ jednym z najczęstszych problemów zaburzonego pożycia jest nastawienie psychiczne kobiety, która nie akceptuje swojego ciała i wstydzi się zmian, które w nim zaszły.
produktów