Jak zadbać o skórę dziecka wiosną?

Długo wyczekiwana przez zimowe miesiące wiosna nie wydaje się być groźną porą roku. Za oknem robi się coraz cieplej, a promienie słońca dają nam prawdziwy zastrzyk energii. Z nadchodzących wiosennych dni cieszą się także nasze maluszki, które coraz więcej czasu będą spędzały na świeżym powietrzu. Ich skóra jest jednak znacznie cieńsza i delikatniejsza od naszej. Zawiera mniej gruczołów potowych, jest gorzej unaczyniona i szybko traci wilgoć. Nie jest jeszcze w pełni rozwinięta i nie stanowi wystarczającej ochrony. Wszystko to sprawia, że skóra malucha wymaga specjalnej pielęgnacji, zależnej od pory roku. Wiosna powinna być dla niej czasem regeneracji.

Pierwsze dni wiosny

Kondycja skóry maluszka w pierwszych dniach wiosny zależy od tego, czy właściwie dbaliśmy o nią zimą. Podstawowym zabiegiem w pielęgnacji skóry dzieci jest nawilżanie, które zapobiega podrażnieniom. Jeśli nie smarowaliśmy buzi dziecka kremem natłuszczającym (bez wody) i kremem z filtrem, to będzie ona przesuszona. Podobnie w przypadku ust, powinniśmy sięgać po sztyft do ochrony lub wazelinę kosmetyczną. W przeciwnym razie u progu wiosny będą one spierzchnięte. Kiedy za oknem jest zimno, w domowym zaciszu podkręcamy kaloryfery, by maluch nie zmarzł. Tymczasem ciepłe i suche powietrze wysusza skórę, ponieważ wchłania wilgoć z ludzkiej skóry. Szczególnie narażone są na to nasze dzieci, których naskórek jest delikatny i szybko traci wilgoć. Wieczorna kąpiel jest dobrą okazją do tego, by ocenić kondycję skóry maluszka po zimie.

Wiosenna pielęgnacja

Nie bez przyczyny w języku polskim utarły się powiedzenia „w marcu jak w garncu” i „kwiecień plecień, bo poprzeplata trochę zimy, trochę lata”. Pogoda podczas wiosennych miesięcy jest zmienna i zdradliwa, temperatury wahają się od kilku do kilkunastu stopni, a wyzierające zza chmur promienie słońca potrafią wyrządzić cerze dziecka sporo szkód. Dlatego wiosenna pielęgnacja skóry maluszka powinna zawierać w sobie elementy zarówno zimowej, jak i letniej rutyny.

REGENERACJA

Przesuszona po zimie skóra dziecka może ulec bolesnym podrażnieniom. U niemowląt to typowy stan fizjologiczny, ponieważ chroniąca przed utratą wilgoci bariera lipidowa naskórka nie jest jeszcze w pełni rozwinięta. Dlatego skórę należy przede wszystkim nawilżać i natłuszczać. Do pierwszego miesiąca życia można używać oliwki, która jednak u starszych dzieci może nadmiernie obciążać skórę. W ich przypadku warto łagodzić zaczerwieniania za pomocą maści lub kremów, które zawierają zapobiegające nadmiernemu przesuszeniu witaminy A i E, substancje aktywne (jak olej lniany) oraz hipoalergiczną lanolinę. Przyspieszą one regenerację naskórka i zmniejszają skłonność do podrażnień. Świetnie w tej roli sprawdzi się krem Linomag BOBO A+E, który natłuści i ukoi naskórek dziecka. Jeśli jednak zimą zaniedbaliśmy skórę maluszka na tyle, że pojawiły się na niej bolesne zaczerwienienia i zmiany, konieczna będzie wizyta u pediatry lub alergologa.

OCHRONA PRZED SŁOŃCEM

Pierwsze wiosenne promienie słońca potrafią być bardzo groźne, szczególnie dla delikatnej skóry malucha. Niemowlęta i dzieci do 3. roku nie powinny mieć w ogóle bezpośredniego kontaktu ze słońcem. Dlatego wiosną nie możemy zapomnieć o kremie z filtrem (np. Linomag Sun), który zabezpieczy skórę maluszka. Im wyższy SPF, tym lepsza ochrona. Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ skóra dziecka ma cienki naskórek i produkuje niewiele melaniny. To barwnik, który jest naszą naturalną ochroną przed działaniem słońca. Skóra dzieci ma go bardzo mało, dlatego niebezpieczne promieniowanie słoneczne łatwo dociera do głębokich warstw skóry. Przynajmniej 15-20 min przed wyjściem na wiosenny spacer w promieniach słońca powinniśmy posmarować skórę preparatem ochronnym.

WŁAŚCIWA ODZIEŻ

Wiosną, choć pogoda wydaje nam się zdradliwa, nie powinniśmy ubierać dziecka w grubą odzież i tym samym go przegrzewać. Jeśli maluszkowi jest za ciepło, to na jego skórze mogą pojawić się potówki. Zwykle nie są one groźne i bolesne, niektóre z nich mogą jednak zmienić się w pękające pęcherzyki, których następstwem będzie zakażenie skóry. Dlatego jeśli zauważymy potówki, warto profilaktycznie kąpać dziecko w wodzie z dodatkiem naparu z rumianku. To najlepszy naturalny sposób na dezynfekcję skóry. Rumianek działa także przeciwzapalnie i nie podrażnia. Kiedy już uporamy się z potówkami, powinniśmy im zapobiegać ubierając dziecko stosownie do pogody, by się nie przegrzewało. Warto sięgać po tkaniny naturalne, w których skóra się nie spoci. Dobrym rozwiązaniem jest także ubiór „na cebulkę”. W ciepłe i słoneczne, wiosenne dni ubranko maluszka musi być przewiewne. Odzież, podobnie jak krem z filtrem, powinna chronić skórę przed promieniami słonecznymi. By mieć pewność, że zapewniamy skórze dziecka właściwą ochronę, możemy zainwestować w ubranka z filtrem (oznaczone symbolem UPF).

HIGIENA

Gruczoły potowe dzieci, w odróżnieniu od naszych, nie są w pełni ukształtowane, a mokry i lepki pot, który wydzielają, może być przyczyną podrażnień i otarć. Szczególnie narażone są na nie mniejsze dzieci. W ciepłe wiosenne dni powinniśmy pamiętać o częstym zmienianiu pieluszek, które mogą być przyczyną otarć i odparzeń. Warto także zapewnić skórze malucha dostęp do powietrza. Elementem codziennej wiosennej rutyny powinna być także przyjemna relaksująca kąpieli z dodatkiem olejku (np. Linomag Olejek do kąpieli), po której musimy delikatnie, ale dokładnie osuszyć skórę maluszka. Najlepiej sprawdzi się w tej roli chłonny ręcznik, który będziemy przykładać miejscowo. Nie zapominajmy także, że zwieńczeniem pielęgnacji musi być odpowiednie nawilżenie, które zapewni balsam odpowiedni dla skóry suchej i wrażliwej (np. Linomag Balsam).

PAMIĘTAJ!

• Wybieraj kosmetyki, które nie zawierają sztucznych barwników, silnych konserwantów, ani substancji zapachowych.
• Dbaj o jakość powietrza w mieszkaniu, pamiętaj o regularnym wietrzeniu i odpowiednim poziomie nawilżenia.
• Na skórę dziecka musisz uważać nawet wtedy, gdy słońce zaszło, ponieważ chmury przepuszczają większość promieni UV.