Zima zbliża się wielkimi krokami. Za oknem panują już niskie temperatury, a niedługo zacznie hulać mroźny wiatr. W domach coraz intensywniej dogrzewamy się kaloryferami, które wysuszają powietrze w pomieszczeniach. Wszystkie te czynniki negatywnie wpływają na nasz naskórek, a tym bardziej na fizjologicznie niedojrzałą skórę naszych maluchów. Zimą wymaga ona troskliwej ochrony i starannej pielęgnacji.
Przed skórą naszych maluchów pogoda nieustannie stawia wyzwania. Latem doskwiera jej słońce i pot, wiosną i jesienią duże amplitudy temperatury, a zimą mróz oraz suche powietrze. Po trudnym teście, jakiemu poddała skórę dziecka jesień, przychodzi czas na jeszcze trudniejszy sprawdzian. Naskórek maluchów w zimie nieustannie poddawany jest skrajnościom: ciepłe i suche powietrze w domu oraz zimny wiatr na zewnątrz. Skoki temperatury osłabiają i tak bardzo wrażliwą u dzieci osłonę lipidową naskórka, przez co ich skóra szybciej traci wilgoć, staje się mało elastyczna i szorstka. Amplitudy ponadto sprzyjają podrażnieniom, które mogą prowadzić do nadwrażliwości i pojawienia się zmian skórnych. Cienka i wrażliwa skóra bobasa nie poradzi sobie sama z tak ekstremalnymi czynnikami zewnętrznym. Dlatego musimy ją chronić poprzez właściwą pielęgnację.
Kiedy za oknem spada temperatura, robimy wszystko, by w domowym zaciszu nasz maluch nie zmarzł. Grzejące kaloryfery mają jednak swoją wadę: znacząco wysuszają powietrze i przez to mają bezpośredni wpływ na stan skóry dziecka. Pamiętajmy, że najlepsza temperatura w pomieszczeniach to ta oscylująca w granicach 19-21oC, a wilgotność powinna wynosić 40%. Jeśli to konieczne, dobrze jest zaopatrzyć się w nawilżacz powietrza. Istnieje także domowy sposób na podniesienie wilgotności w domu. Wystarczy dbać o to, by na kaloryferach wisiały wilgotne ręczniki.
Codzienna kąpiel pozwoli usunąć gromadzący się na skórze kurz, pot i pozostałe wydzieliny. Pamiętajmy jednak, że długotrwały kontakt skóry dziecka z ciepłą wodą będzie skutkował jej wysuszeniem. Odpowiedzialne są za to także niektóre kosmetyki, dlatego warto ograniczyć ich liczbę i postawić przede wszystkim na jakość. W trakcie codziennych kąpieli najlepiej sięgać po emolienty w postaci olejków (np. LINOMAG® Olejek do kąpieli), które gwarantują odpowiednie nawilżenie. Każdy kosmetyk użyty podczas kąpieli należy dokładnie spłukać, pamiętając przy tym o fałdkach i zakamarkach, w których gromadzą się resztki preparatów. Codzienną kąpiel zakończmy osuszaniem skóry dziecka. Jeśli będziemy ją pocierać, to spowodujemy nadmierne łuszczenie się naskórka, które może prowadzić do powstania podrażnień. Postarajmy się osuszyć ją delikatnie, miejscowo przykładając chłonny ręcznik. Po kąpieli warto zastosować preparaty, które zapobiegną nadmiernemu przesuszeniu skóry i przyspieszą jej regenerację (np. LINOMAG® Bobo A+E oraz Linoderm® Plus z alantoiną).
Zimą, mimo mroźnej aury, nie powinniśmy rezygnować ze spacerów z bobasem. Wystarczy ciepła odzież i właściwa ochrona skóry. Często chcąc zabezpieczyć malucha przed zimnem, ubieramy go bardzo ciepło. Dziecko nie ma jednak w pełni rozwiniętych gruczołów potowych, a wskutek nadmiernego przegrzania na jego skórze mogą pojawić się potówki. Dlatego najlepszym sposobem jest ubieranie malucha na tzw. cebulkę. Wybierajmy odzież wykonaną z naturalnych materiałów, która pozwoli jego skórze oddychać. W przypadku niemowlaków z powodzeniem sprawdzą się kombinezony, które nie krępują ruchów. Podczas spaceru warto też zadbać o to, by szalik nie zasłaniał ust i nosa bobasa. Wdychana przez niego para wodna osiądzie na tkaninie i jego buzi, a w rezultacie może zamarznąć i doprowadzić do odmrożenia. Zamiast tego zastosujmy odpowiedni preparat ochronny do ust.
Choć większa część ciała dziecka jest zimą zakryta, to nie możemy zapominać o fragmentach skóry wystawionych na słońce i mróz. Musimy zadbać, by miejsca te miały dodatkową barierę ochronną. Twarz najlepiej nasmarować warstwą kremu, który jest dedykowany dla konkretnej grupy wiekowej i chroni przed zimnem. Ważne, aby ten krem nie miał w swoim składzie wody, dlatego idealnym rozwiązaniem dla dziecka na chłodne dni będzie LINOMAG® Cold cream. Zimą dziecko potrzebuje także bariery przed słońcem. Jego skóra słabo produkuje melaninę, która jest naturalną ochroną przed działaniem promieni słonecznych. Dlatego mogą one łatwo dotrzeć do najgłębszych warstw skóry i powodować niebezpieczne zmiany. Do tego śnieg potrafi odbijać 70-80% promieni słonecznych. Dlatego wyposażmy kosmetyczkę malucha w krem z filtrem UV (np. LINOMAG® Sun SPF 50 i SPF 30). Preparaty wystarczy aplikować 15-20 min przed wyjściem na spacer.
produktów