Spokojny sen maluszka to marzenie wszystkich rodziców. Na drugim miejscu listy jest natomiast wyspanie się. Jak połączyć te dwa pragnienia? Wszak nie mamy wpływu na to, by nasz malec spał wtedy, kiedy my tego chcemy. Dzieci śpią i budzą się w zupełnie innym rytmie, niż dorośli. Czy można zatem pogodzić te dwie rzeczy? Jest na to recepta.
Dla jednych rutyna jest równoznaczna z nudą, dla innych ma ona zbawienną moc. W przypadku snu dzieci jest ona szczególnie ważna. Oprócz układania malucha do snu o tych samych porach warto stworzyć wspólne rytuały. Przygotowania rozpocznij od relaksującej kąpieli z dodatkiem emolientu (np. Linomag Bobo olejek do kąpieli), następnie przejdź do aplikacji kremu dla dzieci (np. Linomag Bobo A+E), który zadba o właściwe nawilżenie wrażliwej skóry dziecka. Zwieńczeniem wieczornych przygotowań powinny być pieszczoty, tulenie i śpiewanie kołysanek bądź opowiadanie bajek. Po dwóch tygodniach dziecko przywyknie do tych rytuałów. Dzięki nim poprawi się szybkość zasypiania malucha i zmniejszy liczba nocnych pobudek. Co ciekawe, badania przeprowadzone na dzieciach i rodzicach wykazały, że nie tylko bobasy skorzystały na takiej rutynie. Po wprowadzeniu rytuałów rodzicom poprawia się znacząco nastrój, ponieważ są spokojni o sen swojej pociechy i sami budzą się wypoczęci.
Nasz maluch oczekuje od nas przede wszystkim dostępności emocjonalnej, wrażliwości i cierpliwości. Oto więc prosta recepta: wystarczy wykazać się tymi cechami, by dziecko szybko i bez problemu zasnęło. Zbyt proste? Badania pokazują, że dzieci między 1. a 24. miesiącem życia łatwiej i głębiej zasypiają, jeśli mamy odpowiadają na ich emocjonalne potrzeby wrażliwością, ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa. Nie można więc reagować na kapryszenie zniecierpliwieniem czy złością, ponieważ wybija ona malucha z wieczornej rutyny. Zamiast tego trzeba reagować na potrzeby bobasa i uspokajać go szeptem, cichym śpiewem i głaskaniem. Jeśli dziecko nie chce spać, to na spokojnie poszukaj źródła problemu. Przyczyn bezsenności może być wiele: od głodu, mokrej pieluszki po chorobę. A być może maluch po prostu się boi? Daj mu więc poczucie bezpieczeństwa i zostań z nim do momentu aż zaśnie.
Światło jest jednym z najistotniejszych czynników, które kontrolują nasz rytm okołodobowy. Jest ono ważne szczególnie w przypadku organizmu dziecka, który regulowany jest przez melatoninę. Produkcja tego hormonu zależy właśnie od światła. W siatkówce naszego oka znajdują się wrażliwe na światło niebieskie receptory. Jeśli zbliża się noc, rejestrują one mniej światła, i wysyłają sygnał do mózgu, by szyszynka zwiększyła wydzielanie melatoniny. W takich warunkach nasze maluchy stają się senne. Receptory w oku są szczególnie wrażliwe na światło o barwie niebieskiej, którego źródłem jest słońce, ale także energooszczędne żarówki, LEDy i ekrany telewizorów, komputerów czy smartfonów. Ekspozycja na takie światło z pewnością opóźni zasypianie dziecka co najmniej o kilkadziesiąt minut. Pogorszy też znacząco jakość jego snu. Co więc trzeba robić? Dobrze jest zrezygnować z wszelkich źródeł światła w sypialni oraz oglądania bajki na dobranoc. Wieczorna rutyna jest dobrą porą do tego, by zacząć przygaszać światło. Po zakończeniu rytuałów natomiast należy zgasić je zupełnie i zasłonić rolety lub zasłony, by światło z ulicy do nie dostawało się do pokoju maluszka. Wieczorna kąpiel przy przygaszonym świetle lub przy blasku świec zadziała kojąco także na nas. Już w trakcie przygotowań nasz organizm zacznie wytwarzać melatoninę i da nam tym samym znać, że czas na spokojny sen.
Na sen malucha znacząco wpływa jego zdrowie. Kiedy dziecku wyrzynają się zęby, trudno będzie go namówić do zaśnięcia. W tym okresie warto wykazać nieco więcej cierpliwości i przygotować maluchowi napar rumianku lub wykonać delikatny masaż. Jeśli natomiast dziecko choruje, ma katar i trudności z oddychaniem, to z pewnością będzie często budziło się w nocy. W takim wypadku przed snem oczyść nos malucha. Następnie sięgnij po maść inhalacyjną dla dzieci (np. Salorhin Inhalacyjna maść z olejkami eterycznymi). Udrożni ona zatkany nosek, ułatwi oddychanie i zapewni spokojny sen, który pomoże organizmowi dziecka się zregenerować.